I znowu to zrobię. Znowu pójdę na wesele. Na równi z tym, po co w ogóle tam idę, moje myśli zajmuje drugie pytanie: w czym tam idę. Bo choć decyzję o sukience podjęłam już dawno temu, to wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia dodatków. W poszukiwaniu inspiracji postanawiam więc zwrócić się do niezawodnego w takich sytuacjach źródła, jakim niewątpliwie jest Ciocia Google. I wtedy dopiero się zaczyna…
Wpisuję w wyszukiwarkę „czarna sukienka”, ale Ciocia Google już wie, że nie chodzi tu o zwykłą małą czarną. Automatycznie dopytuje, czy aby na pewno nie chodzi mi o „czarną sukienkę na wesele”? Wszystko, co zawiera w sobie człon „na wesele” lub „weselny” wzbudza mój uzasadniony niepokój, jednak zaskoczona jej przenikliwością, zgadzam się z nią i wchodzę po szyję w rwący potok artykułów i wątków z forów poruszających tę niezwykle istotną kwestię. I wtedy właśnie dowiaduję się, że od ładnych paru tygodni całkiem nieświadomie planowałam najprawdziwszą w świecie zbrodnię.
Justine899 pyta:
Czy mogę iść w małej czarnej jako gość na wesele? Bo mama mówi że „nie wypada”…..
Oczywiście koleżanki z forum służą natychmiastową pomocą i w ciągu kilku godzin wątek zapełnia się dziesiątkami mniej lub bardziej ciekawych odpowiedzi i porad. Oto absolutny TOP 5 (pisownia oryginalna zachowana):
5. Gość opowiada:
niewiem
Doceniam szczerość. Nie doceniam braku znajomości ortografii i interpunkcji.
4. Danuska32 pisze:
Ubrac czarna sukienke na czyjes wesele to wstyd – robia tak tylko totalni ignoranci co z niczym i nikim sie nie licza albo Ci co mlodej parze zle zycza.
Profesorowi Bańko ubieranie butów kojarzy się nieodparcie z ubieraniem choinki; myślę, że rzecz ma się podobnie z sukienką.
3. Inny Gość odpowiada:
CZARNA SUKIENKA NIE PASUJE NA WESELE , CHYBA ŻE KTOŚ ZOSTAŁ ZMUSZONY DO WZIĘCIA ŚLUBU!!!!!!!!
Zarzuty są poważne, ale czy naprawdę MUSISZ TAK KRZYCZEĆ?!
2. Miśka672 grozi:
Gdyby mi jakas glupia baba przyszla na moj slub czy wesele w czerni to bym ja miotla pogonila – normalnie wyrzucilabym na kopach z imprezy.
Skomentowałabym to, ale trochę się boję.
- Na sam koniec Lenkaaa wyjmuje grubszą amunicję:
Dobrze Ci mama mowi – na wesele czern jest nieodpowiednia, chyba ze jest sie potajemna kochanka pana mlodego i zyczy mu sie by malzenstwo nie wypalilo i do Ciebie ‚wrocil’…
Kurtyna. Światła. Oklaski.
Siła przedstawionych argumentów poraziła mnie i rzuciła na kolana. Prawdopodobnie właśnie cudem uniknęliśmy niebywałych rozmiarów tragedii, niesławy i kompromitacji. Do tej pory sądziłam, że największym problemem zbliżającej się soboty będzie wybór rajstop i lakieru do paznokci. Teraz jednak wiem, że lepiej przebrać się za prostytutkę, zwrócić obiad wodzirejowi na buty albo upić się i biegać boso w podartych pończochach, niż założyć czarną sukienkę na wesele i w tak bezczelny sposób zepsuć Młodym najpiękniejszy wieczór życia.
To co, biała może być?
Pssst, tylko nie mówcie mojej babci!
gdzie przepis na kluski leniwe ja się pytam?
PolubieniePolubienie
Piękny wpis! Chyba właśnie zostałam Twoją fanką 🙂
PolubieniePolubienie
niezmiernie mi miło! polecam się na dłużej 🙂
PolubieniePolubienie