Krokami wielkimi niczym bezmiar ludzkiej głupoty zbliża się do nas najbardziej różowe święto w roku – Walentynki – a wraz z nimi niebywale niebezpieczny przymus robienia nawet najbardziej absurdalnych rzeczy r a z e m, w parach. Jeśli jednak na myśl o gorączkowych poszukiwaniach partnerach dostajesz, nomen omen, gorączki, wizja dzielenia się swoją przestrzenią osobistą z innym człowiekiem przyprawia Cię o mdłości lub po prostu najbardziej na świecie cenisz sobie święty spokój, mam dla Ciebie dobrą wiadomość…
Istnieją bowiem rzeczy, które najlepiej i najbezpieczniej jest robić w samotności.
Kategoria: dylematy
Koczek niezgody
” […] lecz ta dziewczyna co podoba Ci się teraz włosy splata na kok ” ~ Taco Hemingway
Ciężko o wygodniejszą i praktyczniejszą fryzurę niż koczek. Wracasz do domu po ciężkim dniu i jedyne o czym marzysz to zmienić szpilki na kapciochy, rajstopy na dresik oraz pozbyć się swoich własnych włosów z oczu (i z oczu), a niesforną grzywę poskromić elastyczną gumką. Jednym ruchem tworzysz więc na czubku głowy węzeł gordyjski i padasz na twarz. Wtedy też miłość Twojego życia wyściubia nos zza ,,Przeglądu Sportowego” i pyta z troską:
– Dlaczego znowu masz na głowie przycisk z Familiady?
Ta straszna czarna sukienka
I znowu to zrobię. Znowu pójdę na wesele. Na równi z tym, po co w ogóle tam idę, moje myśli zajmuje drugie pytanie: w czym tam idę. Bo choć decyzję o sukience podjęłam już dawno temu, to wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia dodatków. W poszukiwaniu inspiracji postanawiam więc zwrócić się do niezawodnego w takich sytuacjach źródła, jakim niewątpliwie jest Ciocia Google. I wtedy dopiero się zaczyna…