Dlaczego życzę Ci porażki?

porażka

My, pokolenie zwycięzców, mamy nieznośną tendencję do piętnowania porażek. Porażki wstydzimy się bardziej niż wizyty u proktologa – świadczy ona w końcu o naszej słabości czy niekompetencji. Walczymy więc o każdy sukces, jak o Crocsy w Lidlu, a przed porażkami umykamy jak poseł Suski przed odpowiedziami na trudne pytania.

Niestety w szkole nauczą Cię może wzoru na pole trapezu, daty bitwy pod Szczekocinami i koronki do Miłosierdzia Bożego, ale na pewno nie przygotują Cię, jak godnie znosić porażkę. Wobec tego młody człowiek po raz pierwszy w życiu spotykający się z taką sytuacją, rozkłada bezradnie ręce i pyta, jak i czy w ogóle jeszcze żyć…

Czytaj dalej