Strachy, fobie i natręctwa, czyli Klucha Dziwaczka

Usiądźcie wygodnie, drogie dzieci. Za chwilę ciocia opowie Wam bajkę.

Nad rzeczką opodal krzaczka mieszkała Klucha Dziwaczka…
Nieco ponad miesiąc temu, jedna z moich ulubionych blogerek, Julia z fabjulus.pl, napisała taki oto tekst: 9 rzeczy, które czynią mnie świrem. Od jakiegoś czasu mi też chodziła po głowie notka o wszelakich dziwactwach, jakie władają moim życiem, jednak nigdy do tej pory nie było na to czasu, a jak czas się znajdował, wtedy brakowało weny. Ale oto jestem tutaj dzisiaj i chcę podzielić się z Wami słodką tajemnicą, której jednak pewnie część ludzi się domyśla, a inna część i tak ma to gdzieś.

Klucha nie jest do końca normalna.

Czytaj dalej

Jak zostałam Kluchą Domową

Tak wygląda w pełni wyposażona i przygotowana
do wykonywania prac domowych Klucha Domowa.
Siedziałam wczoraj w fotelu popijając koktajl z truskawek (bo przecież nie trzecią tego dnia kawę, bo jestem już duża i wiem, że kawa szkodzi i kubka z trzecią mogłabym nie móc utrzymać w dłoniach, z powodu deficytu chronicznie wypłukiwanego z organizmu magnezu), zastanawiałam się co zrobić w poniedziałek na obiad i o której wstać i pójść do warzywniaka, żeby wyrobić się ze wszystkim zanim Sympatyczny wróci z pracy, czekałam akurat na znajomych, którzy lada moment mieli wpaść w odwiedziny z Małym, który za chwilę skończy rok i wcale już nie jest taki mały… i nagle poczułam się strasznie zdziwiona. Nie stara, nie zmęczona, nie dorosła, nie znudzona.

Czytaj dalej