Starość nie radość, czyli czy po to właśnie chcieliśmy dorosnąć?

Prędzej czy później, dopadnie każdego. Niektórych bardziej udręczy fizycznie, innym pozostawi sprawne ciało, ale odbierze rozum. Jest podłą suką, do tego bardzo przebiegłą, bo nie pojawia się tak zupełnie znienacka tylko skrada się na paluszkach, tak cicho i powoli, żebyś jeszcze przez długi czas nie zauważył jej nadejścia. To wszystko dzieje się stopniowo; tak to już w życiu bywa, że swoje trzeba wyczekać. Ale kiedy zdasz sobie sprawę, że te pozornie niezwiązane ze sobą w żaden sposób elementy, objawy i poszlaki tworzą spójną całość, a sygnałów, które uparcie starasz się ignorować, dalej ignorować się nie da… Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, chociaż to na pewno zaboli albo chociaż zdziwi: Tak, właśnie dopada Cię starość. 

Czytaj dalej

Jak przeżyć święta i nie zwariować?

Jesteś gospodynią domową, wojującym ateistą, zgorzkniałym cynikiem, zbuntowanym nastolatkiem, Grinchem albo po prostu wolałbyś, żeby świąt nie było? Zdradzę Ci dziś parę sekretów…Przede wszystkim nie jesteś w tym sam! A co więcej, święta da się przeżyć i to nawet bez większego uszczerbku na zdrowiu; właściwie w ogóle nie trzeba się nimi przejmować. Już dziś poradzę Ci jak maksymalnie ułatwić sobie te ciężkie dni. Pomysłów może być wiele- od tych bardziej drastycznych, aż po całkiem niewinne żarciki, które umilą Ci życie nie doprowadzając babci do zawału.
PS Ten post zawiera nawet więcej niż śladowe ilości porad z serii #jakżyćźleisięztegocieszyć

Czytaj dalej