O przeterminowanych planach i marzeniach rozmawialiśmy ostatnim razem. Dzisiaj więc, tak jak obiecałam, zajmiemy się tymi rzeczami, których wprawdzie nie zdążyłam zrobić przed dwudziestką, ale nie wszystko jeszcze stracone…
Do trzydziestki zostało mi bowiem trochę czasu, może więc tym razem się wyrobię.
Kategoria: dorosłość
4 rzeczy, których nie zdążyłam zrobić przed dwudziestką, a teraz już mi się nie chce
Jak ma się te -naście czy świeżo upieczone -dzieścia lat to bardzo łatwo uwierzyć, że na wszystko w życiu jest jeszcze czas i że właściwie wszystko dopiero przed Tobą. Pomocne dorosłe głosy z każdej strony podszeptują, na co jeszcze jest dla Ciebie za wcześnie, z czym warto zaczekać i na co liczyć. Skupieni na Całym Życiu, które Mamy Jeszcze Przed Sobą, nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak wiele planów i marzeń umyka nam i blaknie gdzieś po drodze.
Widywałam już w różnych zakamarkach sieci spisy postanowień i checklisty do odhaczania sukcesów na każdym kolejnym etapie życia… Nie widziałam jednak, żeby ktoś jakoś szczególnie chwalił się tym, czego nie zdążył zrobić.
No to ja spróbuję.
Jak zostałam Kluchą Domową
![]() |
Tak wygląda w pełni wyposażona i przygotowana do wykonywania prac domowych Klucha Domowa. |
Siedziałam wczoraj w fotelu popijając koktajl z truskawek (bo przecież nie trzecią tego dnia kawę, bo jestem już duża i wiem, że kawa szkodzi i kubka z trzecią mogłabym nie móc utrzymać w dłoniach, z powodu deficytu chronicznie wypłukiwanego z organizmu magnezu), zastanawiałam się co zrobić w poniedziałek na obiad i o której wstać i pójść do warzywniaka, żeby wyrobić się ze wszystkim zanim Sympatyczny wróci z pracy, czekałam akurat na znajomych, którzy lada moment mieli wpaść w odwiedziny z Małym, który za chwilę skończy rok i wcale już nie jest taki mały… i nagle poczułam się strasznie zdziwiona. Nie stara, nie zmęczona, nie dorosła, nie znudzona.