Mama Kluchy otrzymała jeszcze przed świętami bardzo rodzinny prezent. Dlaczego rodzinny? Był to bowiem jeden z tych prezentów, które obdarowany pozostawia w widocznym i łatwo dostępnym miejscu, a pozostali członkowie rodziny skwapliwie to wykorzystują.
Pudełko wraz ze swą zawartością, którą stanowiło 60 torebek herbaty owocowej w 6 różnych smakach i o 6 zupełnie różnych właściwościach zdrowotnych, stanęło więc w połowie drogi między czajnikiem, a źródłem bieżącej wody. Gdy kilka dni później zajrzałam do środka, moim oczom ukazał się niezwykle trafny portret poświąteczny polskiej rodziny…
Kategoria: 2015
O filmie, który wyszedł za mną z kina na kosmatych pajęczych nóżkach
Słyszałam kiedyś, że dobry film to taki, który po seansie wychodzi za Tobą z kina. ,,Czerwony Pająk” raczej nie tyle za mną wyszedł, co wypełznął i na tych swoich kosmatych nóżkach podreptał za mną do domu.
Odcinek 50, a w nim 25 przypadkowych faktów o mnie
Krążą pogłoski, że ludziom i Internautom najbardziej podoba się to, co już znają. Ale ludzie jedno, Internauci drugie, a Klucha jak zwykle trzecie. Pamiętam jak pół roku temu zupełnie przypadkiem trafiłam na bloga Wyrwane z Kontekstu. Pierwszą rzeczą, która ukazała się moim oczom był tekst 50 przypadkowych faktów o mnie. W pierwszym odruchu prychnęłam z pogardą i chciałam uciekać, bo co-mnie-to. Jednak nie wiedzieć czemu zostałam, przeczytałam, zachwyciłam się i przysięgłam, że też kiedyś sprawię sobie taki prezent na jakiś jubileusz bloga.
Tak, kochani. Jesteśmy razem już rok. Czas więc poznać się bliżej.